O rany!
Długi czas nie pisałam i długi czas nie wchodziłam na bloga, z początku z braku czasu, a później jakoś zwątpiłam czy ktoś to czyta. W końcu exhibicjonizm w samotności to żaden exhibicjonizm.....
Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?
- wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.
- wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.
- wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.
Zapraszamy Was na nową stronę z opowiadaniami erotycznymi: https://mojasypialnia.prv.pl
Długi czas nie pisałam i długi czas nie wchodziłam na bloga, z początku z braku czasu, a później jakoś zwątpiłam czy ktoś to czyta. W końcu exhibicjonizm w samotności to żaden exhibicjonizm.....
Wielu ludzi stara się nie wiązać swojego życia z Chrystusem twierdząc, że jeśli czegoś nie można udowodnić naukowo, to znaczy, że jest to nieprawda lub coś nie do przyjęcia. Współczesny człowiek uważa, że jest zbyt mądry, aby mógł zaakceptować Chrystusa jako Zbawiciela lub uwierzyć w zmartwychwstanie - przecież boskości Jezusa ani zmartwychwstania nie można udowodnić naukowo.
Często studenci historii lub filozofii rzucają mi wyzwanie: \"Czy może pan to udowodnić naukowo?\". Zwykle mówię wtedy: \"No cóż, nie jestem naukowcem\". W odpowiedzi słyszę chichot i odzywa się kilka głosów mówiących: \"No to nie ma o czym rozmawiać\" albo: \"Właśnie, wszystko sprowadza się do wiary\" (mają na myśli ślepą wiarę).
Niedawno podczas lotu do Bostonu rozmawiałem z siedzącym koło mnie pasażerem o tym, dlaczego osobiście wierzę, że Chrystus jest Tym, za kogo się podawał. Pilot, który robił powitalny obchód, po
Dodaj komentarz